26.02.2014

February MIX


1. Książki wybrane - Reader's Digest / 2. Remoncik / 3. Codziennie tak samo wita od 12 lat <3


4./ 5./ 6. Second-handowe łupy


7. Gotowi do przeprowadzki / 8. Remoncik - praca wre i w nocy :) / 9. Bluza niemowlęca z H&M

13.02.2014

How to look good

Ciąża jest bardzo wyjątkowym okresem w życiu każdej kobiety. Każda z nas chciałaby również świetnie w tym okresie wyglądać. Szczerze mówiąc, na samym początku ciąży nie miałam ochoty się stroić. Najwygodniejszym strojem były dla mnie dresy, a spałam wszędzie tam, gdzie była poduszka. Na szczęście ten najbardziej "męczący" okres minął już w czwartym miesiącu, a rozpoczął się okres kiedy zachciało mi się wyglądać po prostu dobrze. Bo i dobrze zaczęłam się czuć, mimo rosnącego brzuszka i coraz większego obciążenia kręgosłupa. Od zawsze miałam przed oczami obraz jak bym chciała i nie chciała ubierać się w ciąży. Przede wszystkim ważna jest wygoda!

Jak się ubierać?

Nie wyobrażam sobie okresu ciąży bez wygodnych legginsów i nieco dłuższych bluzek. Nie mogę znieść widoku dziewczyn, którym w ciąży spod spodni "wyglądają" koronkowe majteczki, a koszulki są tak krótkie, że nawet ich dobrze nie można naciągnąć na brzuszek. Po prostu nieestetycznie to wygląda, no i chyba nie jest to też najlepszy pomysł ze względów zdrowotnych. Jeansy? Czemu nie! Ale tylko ze specjalnym pasem ciążowym. Obecnie w internecie można znaleźć mnóstwo fajnych modeli. Tylko pamiętajmy... Moda na ciążowe ogrodniczki minęła 25 lat temu! Sukienki? Owszem, ale nie za mocno opięte i oczywiście bez przesady z długością mini.

Poniżej kilka moich propozycji. Jak widać znowu najbardziej inspiruje mnie Mira Duma.













Jak się nie ubierać?

Jak już wspomniałam wcześniej, odpadają króciutkie koszulki, koronkowe majteczki spoglądające spod spodni na resztę ludzi, a także gołe plecy i brzuchy. Zbyt opięte i zbyt krótkie sukienki też nie są tu pożądane. Jeśli wybieramy luźniejszą górę (co w ciąży raczej jest normalne), to powinnyśmy zdecydować się na bardziej przylegający dół. W przeciwnym razie zrobimy ze swojej ciążowej, pięknej sylwetki tragedię. Dobrze też zwrócić uwagę na materiały. Satyna to chyba najgorszy z możliwych wyborów - sprawia, że każda kobieta będzie wyglądać jak cukierek. Oczywiście przekopałam internet w poszukiwaniu ów niefajnych ciążowych stylizacji i oto co mnie spotkało. Według mnie królowymi nieudanych ciążowych stylizacji są Kim K. i Anna M. :P











A jak według Was powinien wyglądać ciążowy strój, a jak nie powinien? Czekam na Wasze komentarze i jak najbardziej zapraszam do dyskusji! :)
H.

6.02.2014

Little things

Skoro już poinformowałam Was o moim małym sekrecie, to i przyszedł czas w końcu pochwalić się małymi łupami. Łupami second-hand'owymi. Zostały dwa miesiące, dlatego też najbardziej cieszy mnie wyszukiwanie po okazyjnych cenach tych najmniejszych rozmiarów. Oczywiście jak chyba każda przyszła mama, mam w głowie obraz jak chcę ubierać dziecko, dlatego tym bardziej cieszy mnie znalezienie rzeczy idealnie wpisujących się w niego. Ubranka, które kupiłyśmy wspólnie z mamą i siostrą, są samych dobrych marek, jak Marks&Spencer, Next, Zara, H&M i inne. Te, które możecie poniżej zobaczyć to tylko maleńka namiastka tego, co tak na prawdę upolowałyśmy :)


Koszula w kratę - Marks&Spencer, Siwy sweterek - Zara, Granatowe bluzeczki - F&F, 
Kaftanik w paski - H&M, Biała koszula - bezfirmowa :) Wszystko z sh.


Białe body - Marks&Spencer, Body w paski - Next, Body w piłki - bezfirmowe. Wszystko z sh.


Siwa bluza - Next, Reszta - bezfirmowe. Wszystko z sh.


Ogrodniczki - Lupilu (Lidl), Sztruksy - bezfirmowe z sh, Spodnie dresowe - H&M (sh), Kaszkiet - dostaliśmy w spadku:)


Pajacyk - bezfirmowy z sh.


Pikowana kurteczka - bezfirmowa z sh. To łup, z którego chyba jestem najbardziej zadowolona. Za całe 14 zł nowiusieńka! I ta słodka krata w środku. Co prawda będzie musiała poczekać, aż Młody nieco podrośnie (jest na 6-9 miesięcy), ale z pewnością będzie w użyciu! :)


Kamizelka - bezfirmowa z sh, Buciczko-pantofelki - Deichmann


Pajacyk i dresik - prezent:)

I jak Wam się podobają moje maleńkie łupy?
H.